Pomógł: 16 razy Dołączył: 23 Lis 2006 Posty: 10914 Skąd: z Matrixa
Wysłany: 2007-03-02, 22:44 filmy które warto obejrzeć
Nieraz jak się człowiek znajdzie w sklepie, popatrzy na te ilości kolorowych obrazków - to głupieje - to co na okładkach napisane, albo recenzja znaleziona w necie - to najczęściej reklama opiewająca jaka to super zawartość - kupimy a wśrodku - szajs
Poproszę o polecanie starych i nowych filmów - tych które wywarły na Was jakies wrażenie, tych które rozśmieszyły do łez, tych przy których przeżywaliście jakąś przygodę
I oczywiście z krótkim opisem - co to za film, komedia, przygodówka, fajni aktorzy etc
Aby z tego wątku można było sobie zrobić taką listę, tych które warto oglądać
Uff..... Tyle ich było narazie napisze te które pamiętam a każdemy bym polecił:
1. Władce Pierścieni
2. Ostatniego samuraja
3. American Pie
4. Euro Trip - komedia
5. Piraci z karaibów
Później coś jeszcze dopiszę.
_________________ Dla moich Polaków nie ma rzeczy niemożliwych.
Pomogła: 8 razy Wiek: 42 Dołączyła: 29 Sty 2007 Posty: 9908 Skąd: Jaworzno/Petawawa, ON
Wysłany: 2007-03-02, 23:18
"American pie" fajna komedia, jeśli lubisz lekko obrzydliwy, erotyczny i głupkowaty humor . Ja się dobrze przy tym filmie bawię, ale wiem, że wielu osobom się nie podoba
_________________ Nie wszystko złoto, co się świeci,
Nie każdy chłop z widłami to Posejdon.
Pomógł: 55 razy Wiek: 41 Dołączył: 11 Sie 2006 Posty: 11315 Skąd: Tai chi
Wysłany: 2007-03-02, 23:22
Dobrze Ci się wydawało
Ja polecam 2 bardzo dobre filmy na których byłem ostatnio w kinie:
1. "Babel"
2. "Życie na podsłuchu"
"Babel" spodoba Ci się jeśli lubisz wcześniejsze filmy Inaritu np. "21 Gram" albo "Amores Perros". Gdyby nie trzeba było w tym roku dać oskara staruszkowi Scorsese, "Babel" zgarnąłby co najmniej kilka.
"Życie na podsłuchu" z kolei oskara za najlepszy film zagraniczny dostało i bardzo słusznie. To film o inwigilacji opozycji przez stasi w NRD.
_________________ "Bo poza tym, że gubisz włoski to jesteś całkiem ślicznym facetem."
Pomógł: 16 razy Dołączył: 23 Lis 2006 Posty: 10914 Skąd: z Matrixa
Wysłany: 2007-03-02, 23:24
madziaro napisał/a:
"American pie" fajna komedia, jeśli lubisz lekko obrzydliwy, erotyczny i głupkowaty humor . Ja się dobrze przy tym filmie bawię, ale wiem, że wielu osobom się nie podoba
to ważna wiadomość - nie będę puszczać przy mojej gnojkowni
Pomógł: 16 razy Dołączył: 23 Lis 2006 Posty: 10914 Skąd: z Matrixa
Wysłany: 2007-03-02, 23:33
ja własnie dwa dni temu nabyłam "Dom nad jeziorem"
Sandra B. i Keanu R.
Czy to romansidło? Może i tak ale nie nachalne - raczej bym porównywała do filmu "Uwierz w ducha" którego głownym wątkiem też była miłość a jednak nie tylko o to chodziło
Fajny filmik na miły wieczor przy lampce wina
No i odnowiłam znajomośc z "Chłopaki nie płaczą" zdaje się ze dzieciarnia już w ciagu 3 dni 3 razy oglądała albo i 4 I za każdym razem płaczemy ze smiechu przy niektórych scenach/dialogach
Ostatnio podobały mi się:
"Babel"
Gwiezdne wojny
Plac zbawiciela
a walk to remember
asterix i obelix: misja kleopatra
No i wspomniane już dziś na forum:
Dom nad jeziorem
Sweet November
No to tyle co mi przyszlo do głowy w tym momencie
_________________ Creation. That is why we are here.
Plac zbawiciela: Młode małżeństwo - około trzydziestki, z dwójką dzieci - ma wkrótce odebrać klucze do swojego wymarzonego mieszkania. Żeby zaoszczędzić trochę pieniędzy na ostatnie kilka miesięcy rodzice z dziećmi wprowadzają się do mieszkania matki chłopaka. Dramat rozpoczyna się w momencie, kiedy okazuje się, że ich developer zbankrutował. W związku z tym nie wiadomo, czy w ogóle otrzymają swoje upragnione mieszkanie. Jakby tego było mało, popadają w olbrzymie długi.
Czyli polski dramat. A ja czasem lubie polskie dramaty.
Landon jest lekkomyślnym nastolatkiem, który razem z przyjaciółmi czerpie przyjemność z upokarzania swoich szkolnych kolegów. Jedna z takich "zabaw" kończy się tragicznie. Za karę London musi opiekować się młodszymi uczniami. W ten sposób poznaje Jamie - dziewczynę, która na zawsze odmieni jego życie.
Wygląda banalnie a jest opowieścią o prawdziwej silnej wierze i miłości.
Z filmów które zapadły mi w pamięć jeszcze: "Homeless to Harvard" o bezdomnej dziewczynie która postanowiła się wyrwać z otaczającego jej świata poszukując tego lepszego świata... Opowieść o ciężkiej pracy, dążeniu do celu i pokonywaniu wszelkich trudności...
_________________ Creation. That is why we are here.
Pomogła: 6 razy Wiek: 37 Dołączyła: 09 Sie 2006 Posty: 3959
Wysłany: 2007-03-03, 19:39
Ja ostatnio bylam w kinie na "little miss sunshine"- film całkiem niezły, bardzo mi się podobał
Cytat:
Konkurs piękności dziewczynek „Little Miss Sunshine” cieszy się ogromną sławą. Siedmioletnia Olive, z lekką nadwagą zajmuje 2 miejsce w okręgowych eliminacjach, ale mimo to dostaje sie do finału! Razem ze swoją rodziną: bratem, który złożył śluby milczenia, dziadkiem heroinistą, wujem homoseksualistą po próbie samobójczej, ojcem, który pragnie interesu życia i matką, która chce dla nich jak najlepiej, wyrusza w podróż, aby dotrzeć na konkurs.
Euro Trip Nefra warto zabujcza komedia coś pokroju American Pie teraz kolejne komedie:
Mrówki w gaciach i Parcie na starcie to równiez radził bym ogladać bez dzieci komedie zabójcze mało nie spadłem z krzesła jak je oglądałem. "Dziewczyna z sąsiedztwa" jeśli lubicie kmedie romantyczne obejzałem ją kilkakrotnie.
Dopiszę jak przypomne sobie dobre tytuły.
Ps. Obejże sobie ten "Babilon" rezygnuje z wyrzucania go.
_________________ Dla moich Polaków nie ma rzeczy niemożliwych.
Właśnie wróciłem z Dreamgirls Billa Condona. Nie będe zajmował autorytatywnego zdania dobry - zły. Mnie się bardzo podobał. Moe dlatego, e od prawiekw jestem milosnikiem czarnej muzyki w tym oczywiście muzyki duszy. Aż do bólu ( i do procesów sądowych) anegdota filmu przypomina historię zespolu The Supremes a Deena Jones to nikt inny jak Diana Ross, a usunięta przez nią z zespołu Effie –to Florence Ballard, która trawiona alkoholizmem i pogrążona w biedziezmarła w 1976 roku w wieku zaledwie 32 lat (w filmie oczywiście kończy sie to inaczej - amerykański dream). W tej roli wielka przegrana amerykańskjiego Idola i wielka wygrana tegorocznych Oscarów Jennifer Hudson, która otrzymała tą nagrodę w tym roku za najlepszą rolę drugoplanową (w swoim debiucie). I kilka innych ciekawych kreacji aktorskich (nawet Eddie Murphy w roli piosenkarza, który stacza się na dno, wpędza w nędzę i narkomanię, a jego kariera zmierza ku końcowi). No i przede wszystkim kawał historii czarnej muzyki i muzyki na siłę wybielonej w celach komercyjnych. Historia Ameryki opowiedziana marginalnie i nieco spłaszczona, a prawdziwy rasizm został zastąpiony niedomówieniami.
Dla mnie wyjście do kina było przyjemnością, polecam.
_________________ Z wiekiem szansa na miłość dozgonną wzrasta...
Jeżeli boisz się utyć, wypij przed jedzeniem setkę wódki, to usuwa
poczucie strachu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach