Pomógł: 16 razy Dołączył: 23 Lis 2006 Posty: 10914 Skąd: z Matrixa
Wysłany: 2009-11-05, 21:02
Ja tez jezdem za miekka i jak miałam blackmolki to ciagle wyławiałam male bezradne czarne stworzonka... kotniczek w akwa albo drugie male akwa...az wreszcie postanowilam byc twarda- wyłowilam wszystkie czarne ryby - w worek foliowy - i zawiozlam do sklepu - powiedzialam na wejsciu, ze wiem ze pani nie przyjmuje, ale jak nie wezmie to je podrzuce jak nie bedzie widziala No i wzięła
Teraz mam parke gurami, parke ramirezek (od 2 tygodni) dwa rodzaje kirysow - w sumie chyba ich jest z 8 (wlasnie jeden bedzie chyba zdychal, bo sie czai w kącie i jakis blady sie zrobil - ale jest u mnie juz chyba z 5 lat albo i wiecej), poza tym mam rozwydrzone stado 5-osobowe piskorkow, ktore sie gdzies wije pod jednym korzeniem i dwa zbrojniki... A - zostały jeszcze dwie bedocje - czekam kiedy wymra i gdzies zakopany w piasku lezy drewniak- chyba juz tylko jeden, bo drugiego nie widzialam od wrzesnia.
Czyli niby duzo ryb ale w zasadzie to widac tylko 2 gurami, 2 male ramirezki i jedna bedocje (bo samica sie chowa przed samcem ktory ja gania) na dnie przewijaja sie kiryski i w tle albo na korzeniach pojawiaja sie dwa zbrojniki
zakup kosiarki - poradzą sobie z glonami lepiej niż glonojady
zresztą zauważyłam, że duże glonojady są bardziej leniwe niż te malutkie i u siebie czasem robiłam misz-masz z ciocią
ehhhhh zarażacie mnie z powrotem, bo mi się znowu akwarium marzy, a już myślałam że mi przeszło
Pomógł: 16 razy Dołączył: 23 Lis 2006 Posty: 10914 Skąd: z Matrixa
Wysłany: 2009-11-12, 00:23
nie wierze jakos w kosiarki- a na dodatek to dosc duze ryby, a ja nie chce miec za duzo ryb w akawa- ten stan ktory w tej chwili mam to i tak jakby maximum a w zasadzie za duzo
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach