Pomogła: 7 razy Wiek: 31 Dołączyła: 14 Sie 2007 Posty: 5405 Skąd: Katowice
Wysłany: 2015-05-26, 08:55
Po pierwszym (i nawet drugim) przeczytaniu myślałam że półmaraton Wam przełożyli na środę. Tylko mi nie pasowało, że żadnego klnięcia od Batona z tej okazji nie usłyszałam
Pomógł: 55 razy Wiek: 42 Dołączył: 11 Sie 2006 Posty: 11315 Skąd: Tai chi
Wysłany: 2015-06-07, 16:21
W czwartek machnąłem 17 km i gdyby nie to, że woda mnie się skończyła, to miałem ochotę dociągnąć do półmaratonu. Czas miałbym lepszy niż na zawodach rok temu...
W piątek i sobotę łażenie po górach. Najpierw Trzy Korony, a kolejnego dnia Babia Góra. Dziś miał być odpoczynek, więc w ramach relaksu 17 km na rowerze nad jezioro
_________________ "Bo poza tym, że gubisz włoski to jesteś całkiem ślicznym facetem."
Pomógł: 1 raz Wiek: 37 Dołączył: 07 Maj 2008 Posty: 1881 Skąd: Wawa
Wysłany: 2015-06-07, 21:33
Ja w weekend chodziłem po płaskim więc też był relaks, nie zabrałem garmina, ale wyszłoby pewnie z pincet kilosów...
Zobaczę czy do jutra zregeneruję się na chociaż dyszkę. Nie mam kiedy tych wybiegań robić, może uda się dopiero ok. 20/06, będzie ciężko się zmieścić do tego półmaratonu z jakimiś planami treningowymi.
A i wróciliśmy na basen, jakoś to wpływa na oddychanie podczas biegania, niby że się pojemność płuc poprawia? o.O
Pomógł: 1 raz Wiek: 37 Dołączył: 07 Maj 2008 Posty: 1881 Skąd: Wawa
Wysłany: 2015-06-22, 14:11
Ostatnio jakiś gorszy okres mam. W czwartek po 6 km myślałem że się położę i zacznę płakać o.O
Dzisiaj zrobiłem wreszcie wybieganie, chociaż dalej coś jest nie tak... albo ta pogoda taka bez jaj. 16,2 km, miejscami biegło mi się świetnie a miejscami jakbym stał. No ale wybieganko wreszcie było, a tempo patrzę trochę przez place, bo ja to mam trial po tym lesie o.O
No i końcówkę odpuściłem bo mi się woda skończyła.
Pomógł: 55 razy Wiek: 42 Dołączył: 11 Sie 2006 Posty: 11315 Skąd: Tai chi
Wysłany: 2015-06-22, 15:37
U mnie całkiem spoko. W sobotę 18 km i w sumie im dłużej biegłem tym lepiej było. Ale biorę ze sobą już nie wodę, tylko izotonik. Na taki dystans 0,5 litra i to nie w jakimś mega upale. Przy docelowym tempie i sierpniowej pogodzie myślę, ze litr izo na trasie to wcale nie jest dużo. Planuję też kupić parę żeli i potestować przyswajanie.
Wybiegań już dużo nie będę wydłużał, ale w tygodniu chcę te 2 treningi dociągnąć do 10 km i w trakcie jednego latać docelowym tempem tak z 7-8 km, a na drugim jakieś przebieżki. Myślę, że nie ma sensu pakować się w 4 treningi, żeby dwójkę złamać, ale dodałem rower i raz w tygodniu sobie śmigamy z Dorcią lajtowym tempem po śląskich lasach
Generalnie na razie (odpukać) jest dobrze, a czasu też jeszcze sporo zostało.
_________________ "Bo poza tym, że gubisz włoski to jesteś całkiem ślicznym facetem."
Pomógł: 1 raz Wiek: 37 Dołączył: 07 Maj 2008 Posty: 1881 Skąd: Wawa
Wysłany: 2015-08-02, 10:22
To wcale nie jest tak, że jak z Batonem tu nie piszemy, że dupy nam rosną i przestaliśmy biegać. o nie nie nie!
Chociaż ja ostatnio miałem kryzys z powodu temperatur, ale ten tydzień można zaliczyć na plus. Ale ja o czym innym, po pierwsze WAZELINA! Nie do tego o czym wszyscy myślicie, a do smarowania stóp... no bo ostatnio zaczęły mnie obcierać buty... a potem się okazało że może skarpetki po 10 km zaczynają się jakoś zawijać i kaleczą stopy, pewnie w zależności od tego kiedy stopy się zaczynają mocniej pocić. No i jak smaruję ostatnio wazeliną stopy i zakładam skarpetki jest bajka. Poślizg i jedziemy! ;P
Drugie odkrycie dzisiaj, przymierzałem stary garnitur, czy muszę kupować sobie nowy itd. A może zacznijmy od tego że wszedłem na wagę i ważę 5 kg więcej niż jak braliśmy ślub z Bru. A garnitur który się wtedy na mnie opinał jest luźny, a nie wiem czy spodni nie muszę oddać do krawca bo mi z dupy spadną jak będę tańcował gdzieś o_O
Pomógł: 55 razy Wiek: 42 Dołączył: 11 Sie 2006 Posty: 11315 Skąd: Tai chi
Wysłany: 2015-08-02, 19:25
Ja chyba muszę jeszcze więcej żreć, bo zjechałem do 58 kg...
Pod kątem biegania to już jesień bym chciał, bo teraz jest totalnie przejebane. Nawet jak się wstanie mega wcześnie, albo ruszy wieczorem to z oddychaniem jest lipa. Ostatnie 2 wybiegania w weekend musiałem przerywać odpoczynkiem, a tempo miałem raczej wolne. A w tym tygodniu znów się zanosi na +40...
_________________ "Bo poza tym, że gubisz włoski to jesteś całkiem ślicznym facetem."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach