Fahrenheit 451

Ania · Wysłany: 2007-10-13, 20:17 **Książka dla 8 latka**

Nie znam sie, nie mam młodszego rodzeństwa ale mam w swoim otoczeniu ośmiolatka dla którego potrzebuje prezent. Chłopiec nie jest typem "kujona" nie garnie się do nauki ani do czytania. Generalnie troche rozrabiak. No i chciałabym mu troche dla przekory, troche żeby zachęcić do czytania kupić książkę, coś co by go zainteresowało ale żeby to nie były kolejne pokemony, bionicle xmeny czy inne takie.... coś co by go wciągneło i zachęciło do czytania.
Jak mówiłam nie mam młodszego rodzeństwa i nie wiem co będzie dla 8 latka odpowiednie. Co panowie czytaliście jak byliście "tak młodzi"

? albo Mamy czym interesują się Wasze dzieci? Albo co zainteresowałoby Wasze młodsze rodzeństwo? Pomożecie?

batou · Wysłany: 2007-10-13, 20:23

"Dzieci z Bullerbyn" Astrid Lindgren

Na Niziurskiego chyba za wcześnie, chociaż... Jeśli nie za wcześnie to "Księga urwisów"

Ania · Wysłany: 2007-10-13, 20:30

A opowieści z narnii? Czy za ostro?

Generalnie dzieci z bulerbyn to lektura a lekturą do czytania nie zachęce

Dora · Wysłany: 2007-10-13, 20:32

Może któryś z Panów Samochodzików?

EDIT:
Narnia tez niezłym pomysłem jest

batou · Wysłany: 2007-10-13, 20:33

Narni nie czytałem, ani nie oglądałem :bag:

Nefra · Wysłany: 2007-10-13, 20:34

ja swojemu w tym wieku czytałam Nienackiego, Niziurskiego i ... "Władce Pierścieni" rotfl

Ale to ja czytałam mu do poduszki

Natomiast sam czytał jakies ksiazki z cyklu hmmm... "o karolku"
znalazłam:

http://images.google.pl/i...aj+obraz%C3%B3w

i to bym poleciła - bardzo smieszne, chłopaki lubia

Narnia go znudzi - to dla dziewczynek

Ania · Wysłany: 2007-10-13, 20:38

Nefra Karolka nie znam ale znam Mikołajka

Sama się zaczytywałam mikołajkami

Nefra Mikołajka znasz? Jeśli tak to jak wygląda porównanie Mikołajek vs. Karolek?

Dora · Wysłany: 2007-10-13, 20:40

sirion · Wysłany: 2007-10-13, 20:42

Dzieci z Bulerbyn... Świetne! czytałem, może z 10 razy ostatnio jakiś rok temu

Nefra · Wysłany: 2007-10-13, 20:46

zweryfikowałam z młodym bo ja tych ksiazek nie znam - mówi ze karolek jest smieszniejszy ale moze Mikołajek sensowniejszy bo grubszy i dłuzej będzie czytał

Ja zas poszłabym na odwrót - jesli on nie lubi czytac to grubsza ksiazka go zniechęci a ciensza łatwiej wezmie w reke , tym bardziej ze tych ksiazeczek jest sporo- nawet w bibliotekach i jak mu sie spodoba to mozesz mu drugą kupic na mikołaja a 3 na gwiazdke

A moze po prostu sam do bebloteki polezie?

"dzieci z bullerbyn" go zanudza jak on nie czytelnik

i to to grubre jest

Ania · Wysłany: 2007-10-13, 20:59

Co do "grubości" książki też pomyslałam żeby wziąć coś nie dużego... Jak widze 96 pierwsza część

wiec chyba bedzie ok

a potem jak sie "skarolkuje" chłopak to może uda się go "przerzucić" na coś ambitniejszego

Dzięki Nefra