Strona Główna Fahrenheit 451
rozmowy o książkach, muzyce, filmie i... wszystkim innym

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat

Poprzedni temat «» Następny temat
Wątek poświecony świętom i świętowaniu wszelakiemu
Autor Wiadomość
Kamila 
Dziejopis


Pomogła: 6 razy
Wiek: 37
Dołączyła: 09 Sie 2006
Posty: 3959
Wysłany: 2008-12-16, 21:25   

Kamila zauważyła te rodzinne posiłki :) I faktycznie jakoś tak sympatycznie, rodzinnie się wtedy robi.
Tutaj też w paru takich uczestniczyłam - i jeśli były to soby które się ze sobą dogadują, nie było takiej sztywnej atmosfery, to było to całkiem fajne. Posiedzieć, pogadać, pośmiać się itp podczas wspólnego jedzenia.

A ta mała wigilia na pewno będzie bardziej udana i spokojna w takim gronie :)
_________________

 
 
Nefra
Znikopis


Pomógł: 16 razy
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 10914
Skąd: z Matrixa
Wysłany: 2008-12-16, 21:35   

Nie zawsze jest mozliwosc by sie spotkać cała rodziną w jednym miejscu i do tego - nie są to imieniny - gdy alkohol płynie i z czupryn kurzy a rozmowa coraz mniej klei ;)
Tutaj mamy zastawiony, udekorowany stół,, biegające i cieszące się z prezentów dzieci w różnym wieku- cała rodzina razem ma wreszcie okazję porozmawiać, powspominać, podzielić się tym co się u nich ostatnio dzieje, powyglupiać i to w atmosferze, w której nikt się nie spieszy do pracy.
Powiedzialam rodzina? :mysli: No nie tylko- niekiedy dotrą przyjaciele znad morza, niekiedy inni - dla których dom też jest zawsze otwarty.
I to jest właśnie piękne w święta - że się nikt nie spieszy, że ma sie czas na takie radosne gromadne spotkanie- i że jedzenia i kawy jest tyle, że dla nikogo nie zabraknie i nie trza się stresować kolejnymi gośćmi i pustą lodówką ;)

Tylko nieraz krzeseł brak ;)

A jak jeszcze spadnie śnieg- to w tych świątecznych kiecach i garniakach i na wysokich obcasach pójdziemy na spacer w las... może nawet z szampanem ;)
_________________
 
 
blue 
Bajarz


Pomogła: 1 raz
Wiek: 41
Dołączyła: 24 Paź 2008
Posty: 1168
Skąd: Warmia
Wysłany: 2008-12-16, 21:42   

Nefro, ale zakładasz, że ludzie się w ogóle spotykają w święta. U mnie tego nie ma ;-) .
_________________
Uwaga na niewypały literackie. Ich autorzy niebezpieczni są jeszcze po latach. [S. J. Lec]
 
 
 
Kamila 
Dziejopis


Pomogła: 6 razy
Wiek: 37
Dołączyła: 09 Sie 2006
Posty: 3959
Wysłany: 2008-12-16, 21:47   

Neferko :> z 'magicznego domku' ;-) , są takie miejsca, gdzie jest rodzinnie i sympatycznie nie tylko w święta (chociaż możliwe że w święta jeszcze bardziej ) ,a to dzięki mieszkającym tam ludziom :)
_________________

 
 
Nefra
Znikopis


Pomógł: 16 razy
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 10914
Skąd: z Matrixa
Wysłany: 2008-12-16, 21:54   

kamila to nie miejsca ale ludzie taki klimat tworzą - od nas zależy jak święta będą wyglądać- nasze święta.
_________________
 
 
blue 
Bajarz


Pomogła: 1 raz
Wiek: 41
Dołączyła: 24 Paź 2008
Posty: 1168
Skąd: Warmia
Wysłany: 2008-12-16, 21:58   

Nefra napisał/a:
to nie miejsca ale ludzie taki klimat tworzą

Wydaje mi się, że Kamila miała na myśli właśnie ludzi ;) . A do "klimatu" nie wystarczy jedna osoba ;) .
_________________
Uwaga na niewypały literackie. Ich autorzy niebezpieczni są jeszcze po latach. [S. J. Lec]
 
 
 
Nefra
Znikopis


Pomógł: 16 razy
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 10914
Skąd: z Matrixa
Wysłany: 2008-12-16, 21:59   

tak, ale wlasnie probowalam jej powiedziec ze ona tez jest "ludziem" ktory moze cos zmienić wokół siebie.
_________________
 
 
Kamila 
Dziejopis


Pomogła: 6 razy
Wiek: 37
Dołączyła: 09 Sie 2006
Posty: 3959
Wysłany: 2008-12-16, 22:00   

Napisałam, że to dzięki mieszkającym tam ludziom. Wiem że to ludzie...
Ale to co tu rozumiecie jako świąteczna atmosfera- niech to będzie cały rok, a nie tylko 24. grudnia.

Może często z takimi co nie lubią świąt jest tak jak napisała Aniołka- zmienią się realia, to i zmienia się podejście do życia, do wszystkiego i człowiek zaczyna cenić pewne rzeczy?

Ale to nie zmienia faktu, że jakoś nie mogę się przekonać do cenienia czegoś, co dla mnie jest szczytem komercji i pewnej obłudy. I nie sądzę żeby to się zmieniło.
_________________

 
 
madziaro 
Znikopis
fiefiórka


Pomogła: 8 razy
Wiek: 42
Dołączyła: 29 Sty 2007
Posty: 9908
Skąd: Jaworzno/Petawawa, ON
Wysłany: 2008-12-16, 22:04   

Kamila: ale to można zmienić, wystarczy, że Ty w swoim domu przewartościujesz trochę rzeczy, sprawisz, że właśnie klimat będzie ważniejszy, niż prezenty na przykład :)
da się to zrobić :) . Teraz jestem ciekawa czy Ci Twoi górale niskopienni będą mieć typowo góralską wigilię, która jest niesamowita, czy jednak będzie drętwo i tak se tam... życzę Ci tego pierwszego :)
_________________
Nie wszystko złoto, co się świeci,
Nie każdy chłop z widłami to Posejdon.
 
 
Nefra
Znikopis


Pomógł: 16 razy
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 10914
Skąd: z Matrixa
Wysłany: 2008-12-16, 22:08   

komercja jest w sklepach i na ulicach , warczy z TV i gazet w formie reklamy- ale przeciez polskie święta istniały gdy jeszcze tych wynalazkow nie było - mnie ta komercja nie przeszkadza- bo dla mnie świeta to swieta i nie dam sie zmanipulowac.

A co do tego by tak było zawsze- napisalam juz ze nie zawsze jest czas by usiąśc i porozmawiac w tak duzym gronie. Na spokojnie, na świątecznie.
Polskie święta to był zawsze odpoczynek po roku cięzkiej pracy- w polu - gdy trzeba było zgromadzic zapasy na przetrwanie zimy. I nastepowal grudzien- ziemia obumarla- plonow juz niet- trzeba by wreszcie skorzystac z tego co sie zgromadzilo i w nowy rok wejsc najedzonym , wypoczetym..."nowe" zacząc dobrze :) Pogodzić sie ze wszystkimi, zasiąśc do wspolnego stolu, połamać się opłatkiem, przeprosić, zapomniec, przebaczyc.

I powitac Dzien Narodzenia Chrystusa i Nowy Rok - bedac oczyszczonym, najedzonym, zadowolonym -- z podniesioną przyłbicą. - takie sa polskie święta.

A wigilia Bożego Narodzenia... to juz zupeeełnie inna bajka ;)
Ostatnio zmieniony przez Nefra 2008-12-16, 22:09, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Ania 
Znikopis


Pomogła: 8 razy
Wiek: 37
Dołączyła: 26 Sty 2007
Posty: 5061
Wysłany: 2008-12-16, 22:09   

W sumie jak czytam to co piszecie do niektórym z Was nie dziwię się że Świąt nie lubicie. U mnie to jest normalne że na codzień najbliższa rodzina je razem śniadanie rano (już coraz mniej się złoszczę gdy tata budzi mnie w dzień wolny o 5.30 żebym zjadła z nimi śniadanie albo chociaż wypiła herbatę - potem ide w kimę :P ), obiady/obiadokolacje też zwykle jemy razem. Poza tym u mnie w domu nie ma raczej wielkich spędów wigilijnych jest najbliższa rodzina +/- 2 babcie daje max 6 czasem jeśli niespodzianki 8 osób.. a w kolejne dni 25,26 odwiedzamy się nawzajem jest obiad świąteczny u Babci i wogóle... i myślę że ta "swojskość" przy kolacji wigilijnej + elegancka oprawa, potrawy których przez cały rok z premedytacją się nie gotuje i zapach choinki sprawiają że ta kolacja jest inna niż wszystkie. Nie znam sztuczności przy Wigilijnym stole.

Kamilka Ty to że ludzie się "zmieniają" po świętach nazywasz obłudą. Ja myślę że to co pokazują w Święta jest pokazaniem jacy mogą być. Po Świętach? Przestają się starać. Ale mimo wszystko to nie obłuda.
_________________
Creation. That is why we are here.
 
 
Kamila 
Dziejopis


Pomogła: 6 razy
Wiek: 37
Dołączyła: 09 Sie 2006
Posty: 3959
Wysłany: 2008-12-16, 22:13   

Atmosfera wśród 'moich' górali jest chwilowo średnia, ale pewnie im to minie do świąt... Jakie one będą nie wiem, i nawet nie próbuję zgadywać.
_________________

 
 
madziaro 
Znikopis
fiefiórka


Pomogła: 8 razy
Wiek: 42
Dołączyła: 29 Sty 2007
Posty: 9908
Skąd: Jaworzno/Petawawa, ON
Wysłany: 2008-12-18, 21:44   

przypomniało mi się, że miałam się Was o coś zapytać. Jak to u Was jest z prezentami - piszecie od kogo czy nie?
bo tu mnie zadziwiło, że jest napisane dla kogo i od kogo :>
ja tam dalej na karteczkach piszę, że prezent jest od Mikołaja ;] , chociaż to też nie zgadza się za bardzo z moimi przekonaniami, bo u mnie w święta prezenty przynosi Aniołek :)
_________________
Nie wszystko złoto, co się świeci,
Nie każdy chłop z widłami to Posejdon.
 
 
Ania 
Znikopis


Pomogła: 8 razy
Wiek: 37
Dołączyła: 26 Sty 2007
Posty: 5061
Wysłany: 2008-12-18, 21:47   

z dzieciństwa pamiętam Gwiazdora :) teraz już się zmikołajowało. Ale nie nie piszemy od kogo.
_________________
Creation. That is why we are here.
 
 
Dora 
Znikopis


Pomogła: 7 razy
Wiek: 31
Dołączyła: 14 Sie 2007
Posty: 5405
Skąd: Katowice
Wysłany: 2008-12-18, 22:17   

madziaro napisał/a:
bo u mnie w święta prezenty przynosi Aniołek :)

O, toto, dokładnie :)
_________________
:dora:
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Link do Shoutbox

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group