Wysłany: 2013-03-11, 10:59 Przygnębiające wyniki najnowszych badań czytelnictwa
Cytat:
Z roku na rok jest z nami coraz gorzej. 61 proc. Polaków w ciągu ostatniego roku nie miało kontaktu z żadną książką - wynika z tegorocznego badania czytelnictwa przeprowadzonego przez Bibliotekę Narodową we współpracy z TNS Polska.
Coraz częściej ze swego wtórnego analfabetyzmu dumne są także osoby z wyższym wykształceniem. Już co trzeci absolwent studiów nie ma większego problemu z tym, że nie czyta książek. Co więcej, prawie połowa Polaków w ciągu ostatniego miesiąca nie przeczytało tekstu dłuższego niż... trzy strony.
Badania czytelnictwa przeprowadzane są co dwa lata od początku lat osiemdziesiątych. Z nielicznymi wyjątkami, wyniki badań są coraz bardziej przygnębiające.
Przynajmniej jednokrotny kontakt z jakąkolwiek książką w ciągu roku zadeklarowało nieco ponad 39 proc. Polaków, przy czym należy zauważyć, że w badaniu książkę zdefiniowano bardzo szeroko - włączając do tej kategorii także albumy, poradniki, encyklopedie, słowniki, a także książki w formie elektronicznej.
To o 5 proc. mniej niż w roku 2010, kiedy można było ostrożnie domniemywać o zahamowaniu trwającej od 2006 roku tendencji spadkowej, zarazem jednak wynik minimalnie (o 1 proc.) lepszy od roku 2008, kiedy do czytania książek przyznało się zaledwie 38 proc. badanych.
No comments
Jest też coś o nas ;P
Cytat:
Książkowi maniacy - nieliczni, ale wytrwali
Grupa "rzeczywistych" czytelników, czyli takich, którzy czytają siedem lub więcej książek w ciągu roku, zmienia się niewiele. W 2012 roku takich osób jest 11 proc., czyli tyle samo, co w roku 2010.
W ciągu dekady 1994-2004 odsetek "rzeczywistych" czytelników wynosił 22-24 proc. i to właśnie spadek do obecnego poziomu, jaki dokonał się pomiędzy 2004 a 2008 rokiem, należy uznać za najważniejszą zmianę w postawach Polaków wobec czytania książek - piszą autorzy badania.
Czytanie jest nawykiem
Cytat:
"Czytanie ma coraz mocniejszą konkurencję. Są gry, Internet, telewizja, seriale ściągane z sieci. Te wszystkie przyjemności pochłaniają czas. Można przejść przez szkołę i nie czytać w ogóle, tylko korzystać z bryków w Internecie. Czytanie jest nawykiem - jeżeli go nie wyrobimy w dzieciach to będą miały trudność ze zrozumieniem strony tekstu" - mówiła niedawno w wywiadzie dla Wirtualnej Polski Justyna Sobolewska, krytyczka literacka i dziennikarka "Polityki".
Pomogła: 9 razy Wiek: 61 Dołączyła: 25 Lut 2007 Posty: 12655 Skąd: z tej samej bajki
Wysłany: 2013-03-11, 11:37
przynajmniej cos czyta jak widac nawet biorac pod uwage taka mala liczbe ksiazek przeczytanych rocznie i tak tych ludkow jest niewielu...
a my faktycznie z nawyku czytamy
moze inaczej: jak kiedys jakis autor odpowiedzial na pytanie dziennikarza "czemu pan pisze?" - "bo nie umiem nie pisac", tak my "nie umiemy nie czytac"
_________________ kot tez czlowiek tylko ma ogon, futerko i jest madrzejszy...
Pomógł: 3 razy Wiek: 49 Dołączył: 22 Sie 2007 Posty: 912 Skąd: Nieznany Świat
Wysłany: 2013-03-11, 11:52
MadMill napisał/a:
7-8 książek rocznie? To jest rzeczywisty czytelnik? Pfff...
Poczekaj jeszcze z dziesięć lat, Mad, a "rzeczywistym czytelnikiem" będzie ten, kto przeczytał choć jedną książkę w roku.
tygryska napisał/a:
my "nie umiemy nie czytac"
Prawda.
_________________ "- Jesteś szczęśliwy z wygranej? - zapytałem. [...]
- To nie to zwycięstwo, co dawniej, panie. Dawniej, to się zwyciężało. Sto lat temu zwycięzcy pozwalano ściąć głowę pokonanego. Wtedy sztuka cieszyła się prawdziwym szacunkiem."
Pomogła: 16 razy Dołączyła: 24 Sty 2007 Posty: 6580
Wysłany: 2013-03-11, 13:47
Mnie te wyniki jakoś nie przygnębiają W tym roku chyba przeczytałam dwie albo trzy książki i już kilka tygodni jak mam zaczete dwie które leża. Poczucia winy nie mam
Pomógł: 1 raz Wiek: 37 Dołączył: 07 Maj 2008 Posty: 1881 Skąd: Wawa
Wysłany: 2013-03-11, 16:58
Ja czytam, bo lubię a nie z nawyku. U mnie w najbliższej rodzinie czytam tylko ja i mama (i jej siostry). Dziadek pewnie też by czytał, ale całe życie pracował na roli, taki peszek urodzenia. A dzieciństwie nie czytałem w ogóle, a jak mi kazali to płakałem. Może tak na przełomie gim/lic zacząłem cokolwiek czytać, czyli w wielu około 16 lat. W tym roku, a w tym roku już wyrobiłem średnią za 2,5 rzeczywistych czytelników
Jedna sprawa wychowanie, a inna my sami. Jak ktoś czytać lubi to czytać będzie a jak nie to nie. Jak będziemy mieli społeczeństwo analfabetów to widocznie tak musi być i my, Polacy nie jesteśmy wiele warci i tyle.
Pomogła: 9 razy Wiek: 61 Dołączyła: 25 Lut 2007 Posty: 12655 Skąd: z tej samej bajki
Wysłany: 2013-03-11, 17:23
u mnie czytam ja, mama i mlode - moj tata nie czyta bo uwaza ze to strata czasu za to namietnie oglada telewizje - glownie wszystkie wiadomosci (na wszystkich dostepnych programach) plus seriale...
_________________ kot tez czlowiek tylko ma ogon, futerko i jest madrzejszy...
Pomogła: 16 razy Dołączyła: 24 Sty 2007 Posty: 6580
Wysłany: 2013-03-11, 19:38
MadMill napisał/a:
A dzieciństwie nie czytałem w ogóle, a jak mi kazali to płakałem. Może tak na przełomie gim/lic zacząłem cokolwiek czytać, czyli w wielu około 16 lat
to ciekawe jak to moze sie odmienic ja w tym wieku (w sensie przed 16) nie mogłam sie oderwac od książki teraz, tzn od 2-3 lat jakoś cienko z tym czytaniem.. taki okres ale wiem że jeszcze sporo knig przeczytam - teraz mam chyba odpoczynek
W domu czyta mama a ojciec próbował się zmierzyc z millenium bo koledzy zachwalali ale przeraża go grubość odpadł chyba w drugim tomie. Zagorzałym czytelnikiem jednak nie był nigdy
Chociaż gdyby to nie było millenium to może by sie inaczej skończyło. ja odpadłam w trzecim tomie tej serii tzn odłożyłam na tzw. później z przekonaniem że to nie nadejdzie za szybko
Jako dziecię byłam molem ksiażkowym, przeszło w liceum kiedy to uczyłam się, wyłam(chyba miałam cos na kształt załamania nerwowego) i czytałam jedynie lektury(i zrywałam pały za ich "nieprzeczytanie" bo... nie potrafiłam płynnie opowiadać co weń było a ja po prostu nie mam tzw. gadanego) Pozniej studia, nie potrafiłam wygospodarować czasu między pracę, materiały do szkoły a co innego - za to teraz mam wielki, ksiażkowy "come back"
A w domu: mama moja jest ksiażkowa bardzo i często nawiedza bibliotekę, reszta zdecydowanie niet.
Pomógł: 1 raz Wiek: 37 Dołączył: 07 Maj 2008 Posty: 1881 Skąd: Wawa
Wysłany: 2013-03-11, 21:00
Aha, i w ogóle nie rozumiem instytucji bibliotek. Nigdy nic nie potrafiłem w nich znaleźć, zawsze był czas określony na przeczytanie, a na dodatek były takie tępe strzały z bibliotekarek, że odpytywałem dzieci z lektur przy oddawaniu książek. Bru też miała takie przejścia więc to nie tylko z moim rejonach takie nawiedzone bibliotekarki są...
U mnie w domu nikt nie czytał książek - mama jak czyta to szmatławce typu Party ojciec nic poza książkami o budowie silnika w maluchu
Ja pierwszą ksiażkę samodzielnie w wieku 5 lat ( przygody liska na morzu ) i tak mi zostało.
Po kim to mam to za cholere nie wiem
Nawet jak mnie gonili za czytanie ( wzrok mi się spsował z szybkością kosmiczną ) to i tak miałam ksiażki pochowane i po kryjomu czytałam
A tych "rzeczywistych czytelników" to kładziemy na łopatki równo
Sie qrteczka martwiłam że w zeszłym roku przeczytałam "tylko" ok 50 książek - średnia mi do piwnicy spadła a oni mi tu że 7-8 książek to rzecczywisty czytelnik
Pomogła: 5 razy Wiek: 105 Dołączyła: 23 Cze 2007 Posty: 5593 Skąd: z co piątej kinderniespodzianki
Wysłany: 2013-03-11, 21:10
moi rodzice nie przeczytali chyba w zyciu jednej ksiazki za to ja od dziecka uciekalam od realnego swiata do swiata ksiażek tam bylo bezpieczniej teraz tez czytam raz wiecej raz mniej ale napewno ponad tych 7 ksiazek
_________________ .. kobieta jest tym bardziej anielska im ma więcej diabła w sobie .....
a na dodatek były takie tępe strzały z bibliotekarek, że odpytywałem dzieci z lektur przy oddawaniu książek. Bru też miała takie przejścia więc to nie tylko z moim rejonach takie nawiedzone bibliotekarki są...
też to znam!
"Przeczytałaś?? I Ty niby taką grubą ksiażkę już przeczytałaś??" -Wertowanie ksiażki, otworzenie jej na jakimś rozdziale, przeczytanie jego tytułu i zarządzanie streszczenia co w tym rozdziale było....
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach