Najprawdopodobniej wkrótce zostanie przyjęty Poselski projekt ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych (http://www.sejm.gov.pl/Sejm8.nsf/PrzebiegProc.xsp?nr=315), który wspólnie z drugim projektem o zmianie ustawy o odnawialnych źródłach energii oraz niektórych innych ustaw (http://www.sejm.gov.pl/sejm8.nsf/PrzebiegProc.xsp?nr=476) sprawi, że polska energetyka pójdzie w stronę węgla oraz współspalania.
Na całym świecie spółki węglowe odnotowują straty. Vattenfall próbuje sprzedać swoją branżę w Niemczech za „symboliczną cenę”, w Czechach bankructwo ogłosiły kopalnie ostrawsko-karwińskie, a w USA największy koncern węglowy Peabody Energy Corp. Anglia zamknęła w 2016r. cztery elektrownie na węgiel, Holandia do 2020 r wycofa się z węgla w energetyce. Postępowe państwa przestawiają się na OZE. Czeski rząd nie ma zamiaru ratować upadającego sektora węglowego. Tymczasem w Polsce Polska Grupa Górnicza ma się stać narodowym patentem na problemy o zasięgu światowym. Energetyka węglowa jest tania? Właśnie wprowadzana jest opłata przejściowa (zwana też zastępczą), którą będziemy płacić w rachunku za prąd. Będzie ona finansować budowę nowych i modernizację starych elektrowni. Do tego i tak każdego roku dopłacamy około 70 mld złotych do górnictwa, jednak rząd wciąż usilnie powtarza, że to OZE jest drogie.
Energetyka wiatrowa zostanie zniszczona (brak nowych projektów, nieopłacalność inwestycji http://wyborcza.biz/bizne...edirects=true), energetyka słoneczna jest nieefektywna zaś budową elektrowni atomowych jest w powijakach.
Pomijając malejące szansę na osiągnięcie celu OZE w 2020 r. zastanawiają mnie argumenty
- o ile często słyszy się, że do OZE dopłacamy jakieś 500 zł łącznie w rachunkach za prąd, dlaczego nikt nie robi rzetelnych wyliczeń, ile kosztuje nas wsparcie węgla?
Oprócz jednego opracowania z 2014 r. trudno znaleźć jakieś wiarygodne i rzetelne wyliczenia, ile kosztuje nas węgiel i jaki rodzaj energii jest najsensowniejszy?
Dotacje dla energetyki węglowej przybierają w Polsce różne formy pośrednie, trudne do wyróżnienia. Oficjalnie się o tym nie mówi. Nie wiadomo czy wynika to z braku danych, ponieważ do tej pory nikt nie policzył całego spektrum dopłat, czy też dlatego, że to temat „niewygodny”. Niemniej jednak, jeżeli obywatele słyszą co chwila, że muszą dopłacać do produkcji energii ze źródeł odnawialnych, to wydaje się niewiarygodne, że temat dopłat do produkcji energii z węgla jest poruszany sporadycznie.
Szczególnie, że w przeliczeniu na jednego mieszkańca w latach 1990-2012 średnio każdy z nas (włączając w to również dzieci) dopłacił do produkcji prądu węgla 1876 zł rocznie. Dotacje przybierają różne formy pośrednie i bezpośrednie. Do prądu z węgla dopłaca całe społeczeństwo. W sposób jasny i ukryty – w rachunkach za prąd, podatkach (CIT, PIT, VAT), czy też poprzez składki na ubezpieczenie zdrowotne.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach